Poniżej zapraszamy do przeczytania wywiadu z Dominkiem Mądrachowskim. – managerem ze studia JuniorInk- Najgorsze Studio W Mieście.

– Mógłbyś mi podsumować ogólnie tę edycję Tatoo Konwent ? Czy pojawiły się nowe talenty albo nowe trendy?

– Ciężko mi powiedzieć czy ujawniły się nowe talenty, tak naprawdę paradoksalnie ja na tej scenie bardzo mało widzę jeżeli chodzi o tatuaże. Może się wydawać, że widzę wszystko, ale widzę bardzo mało. Oczywiście staram się przyglądać tym pracom, które przykuwają moją uwagę, ale nie mogę użyć żadnych nazwisk. Jeżeli chodzi o polską scenę to i tak dzieję się bardzo dużo dobrych rzeczy, zdobywamy nagrody na zagranicznych konwencjach. Cieszy mnie bardzo, że w cyklu Tatoo Konwent coraz częściej nagrody zdobywają studia, które po raz pierwszy pojawiają się na tego typu imprezach.
Polska scena ma się bardzo dobrze i ci młodzi artyści, którzy zjawiają się po raz pierwszy na konwencjach tatuażu przywożą nagrody i to jest bardzo fajne.

– Jako osoba która nie ma tatuażu, po rozmowie z różnymi tatuatorami zwróciłam uwagę na to, że profesjonalne studia nie wykonają każdego tatuażu jaki zleci im klient. Co w momencie, kiedy osoba która nie ma tatuażu chce być w najlepszych rękach i czuć się bezpiecznie a jej pomysł po prostu nie przejdzie? Ja rozumiem, że jest to czyjś podpis, ale jest on na moim ciele – więc gdzie jest granica ?

– Ciężko jest mi się wypowiadać za inne studia, dlatego wypowiem się w imieniu studia, w którym ja pracuje. To jest JuniorInk Najgorsze Studio W Mieści, gdzie jestem managerem i gdzie na co dzień rozmawiam z klientami na takie tematy, o które pytasz w tej chwili. Prawda jest taka, że jeżeli artysta nie widzi się z daną praca i najnormalniej w świecie ta praca mu się nie podoba, a klient nie jest podatny na jakiekolwiek negocjacje i sugestie, to artysta w naszym studiu najnormalniej w świecie odmawia wykonania takiej pracy – i bardzo często się z tym spotykamy. Mamy nawet listę wzorów, których w ogóle nie wykonujemy. Są to znaki nieskończoności, dmuchawce rozpadające się w drobne kwiatki, latające stada małych ptaszków. Nie robimy tego od wielu lat, ale staramy się klientom, którzy przychodzą do nas z dziwnymi pomysłami zasugerować inne rozwiązania. Ale jeśli klient jest uparty, jak najbardziej ma prawo iść do innego studia, gdzie być może mu to wykonają. Każdy artysta ma prawo odmówienia wykonana pracy, ponieważ on jak najbardziej się pod tym podpisuje.

– Skąd nazwa studia Junior Ink Najgorsze Studio W Mieście? Jest to dosyć intrygujące, gdyż studio ma opinie najlepszego ?

– Nazwę wymyślił mój szef, mój przyjaciel Sebastian Junior, my się cieszymy, że to jest taka nazwa z przekorą przez nas używana, możemy sobie na nią pozwolić, pracowaliśmy na to ciężko, przez lata. Nie użyję stwierdzenia „najlepsze”, jest dużo dobrych studiów tatuażu, które poleciłbym z czystym sercem w ciemno.
Dziękuję za rozmowę.