„Zwierzogród” – kiedy w kinie jest więcej dorosłych niż dzieci
Kilka dni temu miałam okazję obejrzeć najnowszą produkcję wybitnego studia animacji, jakim jest Walt Disney Pictures. Jak zawsze szłam do kina z myślą, że nie będę żałować wydanych pieniędzy i tym razem również się nie zawiodłam, nawet więcej – tym razem szczerze się zachwyciłam! W moim przypadku (zagorzałej fanki animacji) to nic dziwnego, ale jak się okazało – mój podziw podzielają osoby podchodzące do tego rodzaju produkcji raczej sceptycznie.
„Zwierzogród” to historia małego królika, który spełniając marzenie z dzieciństwa pokonuje wiele przeszkód by w końcu zostać policjantem. Judy Hopps kończy szkołę zadziwiając innych mieszkańców miasta (tak, wszyscy to zwierzęta) na dodatek większych od siebie. Pokazuje, że przy ciężkiej pracy nawet to, co pozornie niemożliwe staje się rzeczywistością. Niestety, po rozpoczęciu pracy okazuje się, że wykształcenie a praca w zawodzie to dwie różne sprawy i pomimo wybitnej wiedzy, wygląd i charakter mogą utrudnić adaptację w grupie. Judy to zaradny króliczek i nie boi się nawet największych przeszkód. W ten sposób zaczyna się jej trudna kariera w Zwierzogrodzie – mieście tworzonym przez zwierzęta dla zwierząt. Jak potoczą się jej dalsze losy? Czy sprosta zadaniom stawianym przez gburowatego szefa? Czy da sobie radę sama w wielkim mieście? Chcesz wiedzieć – przyjdź do kina!
Moim zdaniem to niezwykle interesująca produkcja ze względu na połączenie wątków odpowiednich dla różnego rodzaju gatunków filmowych. Jak to bywa przy tego typu animacjach przeważa przygoda i komedia, ale to nie wszystko. Widzowi proponuje się momenty charakterystyczne również dla kryminału, filmu akcji czy nawet melodramatu. Nie ma jednak wątpliwości, że jest to historia dla całej rodziny. Już w zwiastunie mamy okazję obejrzeć wiele śmiesznych ujęć, ale odmiennie do wielu filmów – są sceny przynajmniej równie atrakcyjne dla widza, które nie pojawiają się w żadnej z zapowiedzi.
Nie mam wątpliwości, że tak atrakcyjny film, zawierający w sobie wiele różnych aspektów, a przy tym zwracający uwagę na istotne problemy społeczne – to wybór dobry dla widza w każdym wieku. Jak pokazują dane, już w pierwszy weekend po premierze wybrało się do kin w Polsce ponad 200 tysięcy widzów. W tym momencie warto pogratulować twórcom, przede wszystkim reżyserom (Brian Howard, Rich Moore) a także scenarzystom – Jared Bush, Phil Johnson. Niestety w kinie ich nie usłyszymy, ale warto wiedzieć, że w angielskojęzycznej wersji głosy podkładają wybitni aktorzy m.in. Ginnifer Goodwin, Jaston Bateman i J.K Simmons.
Na koniec pozostaje mi po prostu zachęcić wszystkich do pójścia do kina. Są takie dni, kiedy wszystko o czym marzymy to usiąść wygodnie w fotelu i pozwolić się wciągnąć w inny świat, a im ciekawszy i bardziej oryginalny, tym przecież lepiej. „Zwierzogród” udowadnia, że dobrze zrobiony film animowany to rozrywka dla widzów dużych i małych. Ważne tylko, żeby lubili zwierzęta.