HOT NEWS:
Plakat wydarzenia
2245 0 0
Ster na Bydgoszcz
Wyspa Młyńska

Warning: Illegal string offset 'adress' in /home/klient.dhosting.pl/coolturapol/backstage24.pl/public_html/wp-content/themes/backstage24/content-wydarzenie.php on line 67
19.06.2015 (15:00)
Wolny
zobacz wydarzenie
Opis

Wielkie święto wodniaków już po raz ósmy wystartuje w Bydgoszczy. Na malowniczej Wyspie Młyńskiej trzy czerwcowe dni (19 – 21 czerwca) wypełnią koncerty, wystawy i wodne atrakcje. Wszystko z myślą o tych, którzy ukochali pokonywanie śródlądowych wodnych szlaków.

Bydgoski Festiwal Wodny „STER NA BYDGOSZCZ 53oE, 18oN” rośnie z roku na rok. Coraz bogatszy staje się program imprezy. Co raz więcej jednostek przypływa do Bydgoszczy. Coraz większa liczba widzów przybywa na to najważniejsze wodne święto w regionie. W tym roku głównym gościem Festiwalu będzie Aleksander Doba, najpopularniejszy obecnie polski podróżnik, który swoimi dokonaniami i niebywałą wręcz skromnością podbija serca publiczności.

Podczas „Steru” będziemy podziwiać paradę jednostek, które z okazji imprezy dotarły do Bydgoszczy i które dumnie zaprezentują się na Brdzie. Odbędzie się tradycyjny wyścig łodzi zbudowanych z plastikowych butelek, by w ten sposób po raz kolejny przypomnieć o konieczności dbania o naturalne środowisko. Silnym punktem steru jak co roku będą koncerty szantowe (Własny Port, North Cape, Mechanicy Shanty). Z gwiazd wystąpią u nas: Monika Brodka, Michael „Patches” Steward Quartet, Jarek Wist.

Brodka gwiazdą „Steru na Bydgoszcz”

Odkrywczyni muzycznych stylów. Niestrudzona poszukiwaczka nowych brzmień. Jej koncert otworzy tegoroczny Ster

 

Najpierw, za sprawą popularnego talent show, została nastoletnią gwiazdą. Później musiała udowodnić, że na to miano zasłużyła. Nie było łatwo, ale od wydanej przed czterema laty „Grandy” nikt już nie ma wątpliwości, że miejsce Moniki Brodki jest na szczycie. Cóż, w końcu to góralka. W 2012 roku poszła za ciosem, nagrywając fenomenalny mini-album „LAX”, którym pokazała się z zupełnie nowej, roztańczonej strony, a ci, którzy widzieli ją ostatnio na koncertach, wiedzą, że po Monice spodziewać się można właściwie wszystkiego – zniewalających refrenów piosenek, rytmów klubowych i alternatywnych poszukiwań.

 

Monika BRODKA zaśpiewa na sterowej scenie w piątek (19 czerwca) o godz. 21.00.


Głównym gościem a zarazem Kapitanem VIII Festiwalu Wodnego „Ster na Bydgoszcz” będzie Aleksander Doba, który między innymi przepłynął samotnie kajakiem przez Atlantyk.

 

Obecnie najpopularniejszy polski podróżnik, który swoimi dokonaniami i niebywałą wręcz skromnością podbija serca publiczności. Został uhonorowany tytułem Podróżnika Roku 2015 przez czytelników amerykańskiej edycji National Geographic oraz nagrodą specjalną Kolosów 2014. O 16.45 otrzyma on koło sterowe imprezy, a po tem nasz gość weźmie udział w paradzie jednostek. O 18.00 zapraszamy do Przystani Bydgoszcz na spotkanie z Kapitanem.

 

Nietuzinkowe regaty

W sterową niedzielę, 21 czerwca, punktualnie o godzinie 15.00 rozpoczną się zawody na najszybszą łódź zbudowaną z plastikowych butelek. Ta niecodzienna atrakcja z roku na rok zyskuje coraz liczniejszą publiczność. Uczestnicy zawodów sami konstruują łodzie, tworząc niecodzienne kształty. Rywalizacja odbywa się na Brdzie w samym centrum Bydgoszczy. Wśród członków załóg nietypowych recyklingowych regat znajdziemy reprezentacje bydgoskich firm, przedstawicieli mediów i nie tylko. Nikomu nie straszna kąpiel w rzece, a wyścig jest świetną zabawą zarówno dla zawodników jak i widzów.

 

Niezwykli żeglarze niedzielnymi gośćmi „Steru na Bydgoszcz”

Trzeci „sterowy” dzień to niesamowita gratka dla kochających podróże przez duże „P”. Na Przystani Bydgoszcz przez cały dzień (12.00 – 18.00) będą odbywały się spotkania z podróżnikami – żeglarzami.

Pierwszą podróżniczką będzie Wioleta Domosud. Gdy zaczynała swoją przygodę miała w kieszeni 100 dolarów, była młodą niedoświadczoną żeglarką. Wypłynęła na pół roku. Wróciła po ośmiu latach.  Jej upór, odwaga i ciekawość świata napisały historię nie tylko o podróżowaniu, ale także o miłości, macierzyństwie, pracy. Podczas rejsu żeglarka nie raz stawiała czoła sytuacjom dziwnym, strasznym, czy wymagającym. Ale się nie poddawała. By przeżyć, podejmowała się różnych wyzwań, np. prowadziła zajęcia w niedzielnej szkółce Baptystów. Ku swojemu zdumieniu, znalazła pracę jako elektryk. Podczas, jakby się wydawało, najciekawszej przygody swojego życia – rejsu, spotkała ją inna, największa – została mamą. Córkę urodziła daleko od domu, na wyspie Fuertaventura. Jednak nie na długo zapuściła tam korzenie. Po 11 miesiącach wyruszyła w rejs.  Dzięki temu, jak sama mówi,  stała się prekursorką rodzinnych rejsów. Bywało ciężko. Tęsknota za lądem, brak pieniędzy, jedzenia, codzienne obowiązki i zmęczenie na szczęście nie zniszczyły hartu ducha i wspólnie z córką i kapitanem Janem Łojko niejednokrotnie przepłynęli oceany, spotykali wspaniałych ludzi, uczyli się języków. Wioleta Domosud stawiła czoła nie tylko burzom i wiatrom, ale także przeciwnościom losu i swoim lękom. O tym i o innych perypetiach będzie można posłuchać trzeciego dnia Steru na Bydgoszcz na Przystani Bydgoszcz. Podczas slajdowiska żeglarka zagra także na gitarze melodie, które niejednokrotnie dodawały jej otuchy długim rejsie.

Kolejnym gościem będzie Kazimierz Ludwiński z dziećmi Noe i Nel. Kazimierz Ludwiński wraz z braćmi w latach siedemdziesiątych zbudował katamaran żaglowy – „Wyspę Szczęśliwych Dzieci”. Pływanie na nim bracia rozpoczęli w 1979 r. Stan wojenny zastał ich w Afryce Zachodniej. Zmienili plany i nie wrócili do kraju. Od tego czasu wiele się wydarzyło. „Wyspa” kilka razy przepłynęła Atlantyk, dobrze służyła braciom, w l. 90. zawinęła do Polski, gdzie przeszła generalny remont, aż w końcu w roku 2004 Kazimierz Ludwiński rozpoczął na niej podróż dookoła świata. Lecz to nie wszystko: w rejs, który – jak się potem okazało – miał trwać 9 lat, zabrał dwoje swoich dzieci. Nel miała wtedy zaledwie 6 lat, a Noe – 7 miesięcy! Ludwiński pełnił na jachcie rolę zarazem taty, mamy, nauczyciela, kucharza, szkutnika, elektryka i majtka pokładowego. Nie brakowało sztormów, strachu i łez, ale dominowała radość i piękno. Wspólnie przeżeglowali ponad 45 tys. mil morskich. Ojciec pokazał dzieciom świat, a one pokochały podróże.

Jakie są sposoby Czukczów na obronę przed atakiem niedźwiedzi polarnych?  Dlaczego penis morsa kosztuje kilkaset dolarów? Co jest smaczniejsze: słonina wieloryba, mięso foki czy woła piżmowego? Co się kryje pod określeniem kit-kit?  Czym się różni sztorm na Morzu Czukockim od sztormu na Morzu Beringa? Jak wygląda żegluga wśród dryfujących lodów? Jak sprawić żeby dzień trwał 48 godzin? O trzymiesięcznym rejsie na zaledwie 10,5 metrowym jachcie „Anna” i przemierzaniu Oceanu Arktycznego wzdłuż wybrzeży północnej Kanady, Alaski i Czukotki, opowie Monika Witkowska – gość trzeciego dnia Steru na Bydgoszcz – dziennikarka i autorka książek, której pasją oprócz żeglarstwa są także podróże (na koncie ponad 180 krajów) oraz wspinaczka wysokogórska (zdobywczyni Mt Everestu). Więcej na stronie www.monikawitkowska.pl

Projekt „Dziewczyny na pokład” był rejsem na jachcie typu Maxus 22 o długości 6,36 m. Z Polski na Islandię i z powrotem w kobiecej dwuosobowej załodze. Do tej pory nie było takiego polskiego rejsu zarówno na tak małym jachcie jak i z wyłącznie żeńską załogą na całej trasie. Do tego jacht, na którym płynęły uczestniczki nie posiadał silnika. Zależało im aby udowodnić, że żeglarstwo morskie może być tanie oraz dostępne dla szerokiego grona. Według posiadanych przez dziewczyny informacji jednostka to najmniejszy polski jacht jaki żeglował na tej trasie. Rejs odbywał się od 17.05.2014 r. do 5.07.2014 r. Wzięły w nim udział Dobrochna Nowak (25 lat) na całości trasy, Katarzyna Sałaban (24 lat) na odcinku z Polski na Islandię i z powrotem do Norwegii, Zofia Bocheńska (25 lat) w drodze powrotnej z Norwegii do Polski. Pomysłodawczyni rejsu, Dobrohna Nowak, będzie „sterowym” gościem w niedzielę na Przystani Bydgoszcz.

 


Komentarze
Partnerzy
Logo CoolturaPL     logo-lovebydgoszcz — kopia